Relacje rodzinne

meiku

Jak dogadujesz się z rodzicami i rodzeństwem ? Jak często się kłócicie i... czy umiecie się pogodzić ?

Natalie

Mam dość dobry kontakt z rodzicami. Z mamą oglądam Pamiętniki Wampirów Smile

Ostatnio puściłam jej filmik jak Paul mówi po polsku. No, ale wiadomo jak to jest, czasem też się kłócimy, najczęściej o porządek, bo moja mama bardzo lubi kiedy wszystko jest na swoim miejscu... Ale zawsze dochodzimy do porozumienia. Mój brat jest ode mnie starszy, kiedy byliśmy młodsi łączyła nas jakaś mocniejsza więź, teraz nie rozmawiamy zbyt często, ale i tak jest mi bliski.

Sovbedlly

Moje relacje z rodzicami są bardzo dobre, nie kłócimy się wcale, a rodzeństwa w ogóle nie mam Very Happy

meiku

Sama nie wiem z kim mam lepszy kontakt - z mamą czy tatą. Mama zwykle od rana do wieczora jest w pracy, a potem chodzi po domu zmęczona i wkurzona tak, że strach się zbliżyć, a tata jest albo w pracy, albo całymi dniami przesiaduje przed kompem i nawet nie zauważa, czy jestem w domu, czy mnie nie ma. Mało ze sobą rozmawiamy i niewiele spędzamy razem czasu, ale to im obojgu nie przeszkadza na rodzinnych spotkaniach i przed moimi znajomymi udawać szczęśliwą i zżytą rodzinkę, co doprowadza mnie do szału. Raczej z nimi nie gadam - wolę nie robić sobie problemów, ale i tak przyznam, że miło jest czasem zjeść razem obiad, wyjść na zakupy czy pooglądać telewizję.

Kittycat!

Ja również mam bardzo dobry kontakt z rodzicami, z rodzeństwem nieco gorszy, bo widujemy się znacznie rzadziej, ale zdecydowanie możemy na sobie polegać.

Hunter · Wysłany: Czw 16:46, 01 Mar 2012 Temat postu:

Ja mam zdecydowanie lepszy kontakt z mamą. Często ze sobą szczerze rozmawiamy, wychodzimy do kina czy na zakupy. Zawsze mogę na niej polegać, chociaż hormony robią swoje i bywa, że się kłócimy. Z tatą nie lubię dyskutować. Zazwyczaj jest zmęczony i tylko coś tam burczy, że się nie uczę itd. Ale kiedy ma dobry humor to muszę przyznać, że mnie rozpieszcza. Pozwala na przykład dłużej siedzieć u koleżanki, czy dokłada się do drogiego zakupu. Z bratem zaś dogaduje się średnio. Jest ode mnie dużo starszy, i strasznie mnie wkurza bo ciągle mi rozkazuje. Nie raz owszem, pomaga w lekcjach albo pożycza kasę, ale raczej bywa irytujący. ; D

Kilmeny · Wysłany: Pią 21:02, 02 Mar 2012 Temat postu:

W gimnazjum trochę takiego tradycyjnego buntu, niekoniecznie sensownego. Nie za bardzo chciałam wtedy z rodzicami gadać.
Teraz 5 dni w tygodniu jestem poza rodzinnym domem, a jak wracam to chcą ze mną rozmawiać. Znaczy teraz w sumie mam dobre stosunki z rodzicami, jak patrzę na pewnego mojego rówieśnika, to on taki swobodny nie jest. Coś tam pogadam, pośmieję się. Ale jak nie chcę to nie chcę i irytuje mnie, że oni koniecznie muszą TERAZ dowiedzieć się, co tam w szkole i na jakie studia idę.
Ale to wynika z tego, że ogólnie jestem samotniczką, a nie że jakoś szczególnie źle dogaduję się z rodzicami. Z współlokatorką też nie zawsze chcę gadać.

Neus · Wysłany: Sob 2:04, 24 Mar 2012 Temat postu:

Moje relacje z rodziną są w porządku choć teraz wyglądają zupełnie inaczej niż wcześniej. Od dwóch lat nie mieszkam z rodzicami, usamodzielniam się i wyrobiłam sobie własny pogląd na wiele spraw, przez to teraz często dochodzi między nami do spięć. Rodzice chcieliby nadal mieć nade mną kontrolę, ja chcę natomiast przeżyć życie po swojemu. Mimo to jesteśmy rodziną więc jesteśmy sobie oczywiście bliscy. Uwielbiam wieczory kiedy rozsiadamy się z moją mamą na kanapie i rozmawiamy całymi godzinami na różne tematy. Kiedyś to były bardzo częste sytuacje, teraz to takie 'chwile przyjemności', jak na kilka tygodni. Może przez to jeszcze bardziej je doceniamy.