Molestowanie seksualne

Kilmeny · Wysłany: Nie 12:13, 04 Mar 2012 Temat postu: Molestowanie seksualne

Mam nadzieję, że nie ma tu osoby, która naruszanie czyjejś godności uważa za w porządku, a jak ofiara reaguje, to przesadza... A więc biorąc pod uwagę taką hipotetyczną sytuację molestowanej przez kolegę dziewczyny: jak ona powinna się zachować?

meiku · Wysłany: Nie 13:28, 11 Mar 2012 Temat postu:

To naprawdę ciężko jest powiedzieć cokolwiek. Wątpię, by zgłosiła to gdzieś czy poszła po pomoc, ale z kimś na pewno powinna by porozmawiać, chociażby z przyjaciółką. Z takimi rzeczami nigdy nie wolno nikogo zostawić samego.
Chyba najważniejsze jest, by uwierzyła, że ofiara nigdy nie jest winna, bez względu na to, czy z kimś wcześniej flirtowała czy nie i na to jak jest/była ubrana. Zachowania drugiej osoby nigdy się nie przewidzi i nie wolno twierdzić, że jakaś skrzywdzona dziewczyna jest sama sobie winna, bo to za przeproszeniem gówno prawda.
Wątpię by taka dziewczyna była wystarczająco silna i odważna, by to zrobić, ale naprawdę powinna takiemu kolesiowi przywalić w twarz i nagłośnić sytuację tak, żeby już nikt nigdy na niego jak na normalnego człowieka nie spojrzał.

Kilmeny · Wysłany: Pią 16:29, 16 Mar 2012 Temat postu:

meiku · Wysłany: Sob 11:31, 17 Mar 2012 Temat postu:

Tak, tak wiem, być może trochę się zapędzam, wybacz.
Wiesz, ona by pewnie nie chciała, by ktokolwiek o tym wiedział, ale dla dobra reszty dziewczyn/pań lepiej wiedzieć z jakim typem będą się potem zadawać. Jak facet dopuścił się molestowania to i do robienia innych przykrych rzeczy już mu jest całkiem niedaleko i jakoś wątpię, by się zmienił, poprawił, czy coś. Jak dla mnie taki facet to już nie facet, to tykająca bomba, której nie wiadomo kiedy i co odwali, ufać takiemu nie wolno. Wypadałoby jakoś ochronić inne kobiety wokoło, według mnie. Żeby potem nie było, że sytuacja się powtórzy.

Ciężko mi jest powiedzieć co taka wykorzystywana dziewczyna zrobić powinna, nigdy nie znałam nikogo w takiej sytuacji, nie spotkałam się z takimi przypadkami i mam nadzieję, że to nie nastąpi. Jedyną rozsądną rzeczą jest rozmowa z kimś, no ale wątpię, by któraś się odważyła, zwłaszcza taka, jak to ujęłaś `szara myszka`, która będzie siebie samą za to w dodatku obwiniać.

Kilmeny · Wysłany: Sob 17:41, 17 Mar 2012 Temat postu:

Hunter · Wysłany: Sob 17:54, 17 Mar 2012 Temat postu:

Kilmeny · Wysłany: Sob 18:15, 17 Mar 2012 Temat postu:

To chyba małe nieporozumienie. Nie chodzi o to, że każdy gimnazjalista bez wyjątku codziennie maca koleżanki, z raz w tygodniu jedną zgwałci i w ogóle potwór. Wyraziłam się o niektórych gimnazjalistach.
Zresztą to w ogóle pewnie jakieś potworne uogólnienie, bo opieram to na swoich doświadczeniach i na tym, co słyszałam od innych i mi z tego wychodzi, że gimnazja dzielą się na te, które są:
a. piekłem na ziemi
b. wyścigiem szczurów
Muszę znaleźć sobie jakieś badania odnośnie molestowania i gwałtów w gimnazjach, bo zdałam sobie właśnie sprawę, że jestem kompletnie nieobiektywna...

Hunter · Wysłany: Sob 18:19, 17 Mar 2012 Temat postu:

Ależ spokojnie, to ja głupio zareagowałam, nie ważne. ; D Po prostu nie wszędzie jest patologia i nie wszyscy gimnazjaliści są nie dojrzali. ; )

Kilmeny · Wysłany: Sob 18:23, 17 Mar 2012 Temat postu:

Czy ktoś tu się unosi? ^^ Ale ja sama z mojego obecnego punktu widzenia widzę, jaka byłam wtedy niedojrzała.